Radni miejscy w Łodzi ponownie nie zdecydowali o bezpłatnej komunikacji publicznej na Dzień Wszystkich Świętych. Podczas środowej sesji 3 września projekt niezależnego radnego Kosmy Nykiela został skierowany do komisji budżetowej, co praktycznie przekreśla szanse na wprowadzenie darmowych przejazdów 1 listopada.
Polityczne tarcia wokół darmowych przejazdów
Temat bezpłatnej komunikacji na początku listopada wrócił na sesję po burzliwych obradach z 27 sierpnia. Wtedy radni poparli wniosek grupy LDZ Zmotoryzowani Łodzianie, ale odrzucili projekt prezydent Hanny Zdanowskiej. Kolejna propozycja autorstwa Nykiela miała być szansą na kompromis.
Jednak gdy projekt trafił jako pierwszy punkt środowych obrad, radny Marcin Hencz z Koalicji Obywatelskiej zaproponował odesłanie sprawy do komisji budżetowej. Większość radnych poparła ten wniosek, mimo sprzeciwu niezależnej radnej Izabeli Kaczmarskiej.
Ostre słowa opozycji
Decyzja spotkała się z ostrą krytyką ze strony Prawa i Sprawiedliwości. Przewodniczący klubu PiS Marcin Buchali zarzucił rządzącej koalicji stawianie polityki ponad interesami mieszkańców. Podkreślił, że jego klub od początku wspierał ideę darmowych przejazdów na 1 listopada.
Według Buchalego, odesłanie projektu do komisji wynika z wewnętrznych napięć w koalicji rządzącej. Sugerował również, że władze miasta potrzebują czasu na konsultacje ze związkami zawodowymi i innymi partnerami społecznymi.
Niepewna przyszłość projektu
Skierowanie wniosku do komisji budżetowej oznacza, że nie ma pewności, kiedy temat powróci na sesję. Biorąc pod uwagę kalendarz prac rady i czas potrzebny na analizę finansową, realizacja pomysłu w tym roku staje pod dużym znakiem zapytania.