Tragiczny wypadek z udziałem taksówki wstrząsnął łódzką rodziną w lipcu tego roku. 29-letnia Agnieszka Modlińska doznała ciężkiego urazu mózgu, gdy pojazd, którym jechała do pracy, uderzył w słup trakcji tramwajowej. Obecnie kobieta przebywa w śpiączce farmakologicznej w szpitalu Jana Bożego w Łodzi.
Kierowca bez uprawnień za kierownicą
Zdarzenie miało miejsce 5 lipca rano. Jak ustaliła policja, prowadzący samochód mężczyzna był trzeźwy, jednak nie posiadał ważnego prawa jazdy. Kierowca współpracował z firmą oferującą przewozy przez aplikację mobilną. Okoliczności wypadku bada obecnie Wydział Ruchu Drogowego, a prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie.
Walka o życie w szpitalu
Stan zdrowia Agnieszki pozostaje krytyczny. Po operacji lekarze podjęli decyzję o wprowadzeniu kobiety w śpiączkę farmakologiczną. Medycy unikają stawiania konkretnych prognoz, zalecając rodzinie uzbroić się w cierpliwość. Dwójka dzieci Modlińskich nie widziała mamy już od dwóch miesięcy.
W planach jest transport pacjentki do specjalistycznego ośrodka w Częstochowie, gdzie podejmie się próbę wybudzenia jej ze śpiączki. Proces leczenia i rehabilitacji będzie wymagał znacznych nakładów finansowych.
Zbiórka na kosztowne leczenie
Damian Modliński, mąż poszkodowanej, podjął walkę na dwóch frontach. Z jednej strony wystąpił z roszczeniami prawnymi przeciwko firmie przewozowej, która zatrudniała kierowcę bez odpowiednich dokumentów. Z drugiej uruchomił zbiórkę publiczną na pokrycie kosztów specjalistycznego leczenia żony.
Mężczyzna nie ukrywa determinacji w walce o zdrowie Agnieszki. Liczy na wsparcie społeczności, które może przyczynić się do szybszego powrotu mamy do jej dzieci – Amelki i Igusia.