Pijany traktorzysta o mało nie zrujnował autostrady A1 w Łódzkiem

Piątkowe popołudnie przy autostradzie A1 niemal skończyło się niecodziennym incydentem. Pijany mężczyzna, prowadząc ciągnik z doczepionym pługiem, zniszczył drogę techniczną i prawie naruszył samą autostradę. Po tym zdarzeniu porzucił pojazd i próbował zbiec z miejsca zdarzenia.

Niebezpieczna eskapada w piątkowe popołudnie

Wydarzenie miało miejsce 19 września przy autostradzie A1, niedaleko Kruszowa w powiecie łódzkim wschodnim. Mężczyzna prowadzący ciągnik nagle opuścił pole, kierując się na drogę serwisową. Następnie przebił się przez ogrodzenie autostrady i wjechał na pas zieleni. Doczepiony do ciągnika pług zatrzymał się dopiero, gdy głęboko wbił się w skarpę w pobliżu pasa awaryjnego autostrady w kierunku Gdańska.

Reakcja kierowców i szybka interwencja policji

Całe zdarzenie zaobserwowali przejeżdżający kierowcy, którzy natychmiast zaalarmowali służby. Pług, który ciągnął za sobą, spowodował poważne uszkodzenia nawierzchni drogi technicznej oraz płotu przy A1. Kierowca ciągnika, widząc skutki swoich działań, postanowił uciec z miejsca kolizji. Jednak dzięki szybkiej reakcji policji, zbieg został szybko odnaleziony i zatrzymany.

Przyczyny i konsekwencje zdarzenia

Badania wykazały, że traktorzysta miał 2,5 promila alkoholu w organizmie, co tłumaczyło jego nieodpowiedzialne zachowanie. Pomimo powagi sytuacji, incydent nie spowodował żadnych utrudnień w ruchu na autostradzie A1. Policjanci z Komendy Powiatowej w Koluszkach prowadzą teraz dalsze dochodzenie w tej sprawie, aby wyjaśnić wszystkie okoliczności tego niezwykłego zdarzenia.