W sobotni wieczór mieszkańcy Aleksandrowa Łódzkiego byli świadkami niebezpiecznej sytuacji, która mogła zakończyć się tragicznie. Tylko błyskawiczna reakcja służb ratunkowych uratowała życie 91-letniej kobiety oraz zapobiegła rozprzestrzenieniu się ognia na pozostałą część budynku.
Szybka interwencja na osiedlu
Po godzinie 19:00 do komisariatu policji napłynęła informacja o silnym zadymieniu w jednym z mieszkań. Funkcjonariusze, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce, zastali gęsty dym oraz głosy wołające o pomoc. Ze względu na zamknięte drzwi, podjęto decyzję o niekonwencjonalnym wejściu do lokalu – przez otwarte okno balkonowe, z wykorzystaniem sąsiedniego mieszkania.
Akcja gaśnicza i walka o życie starszej osoby
Natychmiast po wejściu do środka policjanci natknęli się na leżącą na podłodze seniorkę. Z kuchni wydobywał się dym i płomienie. Jeden z funkcjonariuszy szybko podjął próbę gaszenia pożaru przy pomocy gaśnicy samochodowej. Gdy sprzęt okazał się niewystarczający, o wsparcie poproszono kierowcę, który znalazł się w pobliżu – jego gaśnica pozwoliła skutecznie stłumić ogień.
Uratowana seniorka i finał akcji
Kiedy do mieszkania przyjechała straż pożarna, sytuacja była już częściowo opanowana. Strażacy przeprowadzili kontrolę i przewietrzyli lokal. Okazało się, że przyczyną pożaru był pozostawiony bez nadzoru posiłek na kuchence. Seniorka wyznała, że po upadku nie była w stanie wstać i wezwać pomocy.
Starsza kobieta została przekazana pod opiekę zespołu medycznego. Jej życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. Policjanci, którzy przebywali w zadymionym mieszkaniu, trafili do szpitala na obserwację, jednak po krótkim pobycie zostali wypisani do domu. Mieszkańcy wyrażają wdzięczność za szybką i skuteczną interwencję, która pozwoliła uniknąć większej tragedii.