Czy wandalizm i słuszna sprawa to połączenie, które może się łączyć? Odpowiedź na to pytanie wydaje się oczywista, ale na pewno nie dla wszystkich. Gdyby ktoś potrzebował przykładów, wystarczy zwrócić uwagę na łódzkie banery.
Niszczenie mienia
Przede wszystkim trzeba podkreślić, że możemy mówić o niszczeniu mienia. Niemniej warto odnotować, że sytuacja jest nietypowa, bo można przeczytać przesłanie związane z katastrofą klimatyczną czy zdrowiem. Takie podejście może sugerować, że winna jest jedna osoba, ale brakuje dowodów. Widać również dobre intencje, ale co za tego? Warte podkreślenia jest też to, że niszczenie banerów nie musi oznaczać negatywnych konsekwencji – praca policji zaczyna się w momencie zgłoszenia. Co więcej, tyczy się to osoby, która odpowiada za baner. Oczywiście w żadnym wypadku nie jest to zachęcanie do zniszczeń.
Można jeszcze dodać, że nie bez znaczenia jest wartość szkód – kwota mniejsza niż 500 zł to znak, że najprawdopodobniej czeka grzywna. Z drugiej strony nie możemy zapominać o tym, że w teorii areszt, także jest realny. Ważne jest również to, że chodzi o wykroczenie. Gdy kwota przekracza 500 zł, mamy przestępstwo. Przestępstwo, za które można dostać nawet 5 lat więzienia – choć musimy pamiętać, że obowiązuje podział na sprawy mniejszej i większej wagi. Przy sprawach mniejszej wagi maksymalna kara wynosi rok pozbawienia wolności.