Beztroska jazda nieodśnieżonym samochodem

Czy zima zaskoczyła drogowców? Można przypuszczać, że jest to pytanie, które pojawia się stosunkowo często. Dodatkowo często możemy odnieść wrażenie, że dzieje się źle.

Nie chodzi o wypadek

Tym razem jednak nie chodzi o wypadek – pewna kobieta w sobotę rano wsiadła do nieodśnieżonego forda. Fakt ten nie sprawiał jej jednak problemu – ruszyła w drogę. Można też powiedzieć, że samochód wyróżniał się na łódzkich ulicach. Co więcej, to wyróżnianie się miało przełożenie na zainteresowanie patrolu. Policjanci zwrócili kobiecie uwagę, żeby się zatrzymała, ale ona nie zareagowała na sygnały. Niemniej jednak trudno przypuszczać, aby miało to związek z ignorowaniem policji. Krótko mówiąc, można podejrzewać, że kobieta nie widziała policyjnych sygnałów.

Policjanci oczywiście nie ustąpili i rozpoczął się pościg (jeśli tak można powiedzieć). Kiedy kobieta została dogoniona, jej samochód się zatrzymał. Trzeba również przyznać, że była szczerze zdziwiona. Co ciekawe, uznała, że wystarczającym usprawiedliwieniem jest brak czasu.

Rzecz jasna tłumaczenie nie przyniosło efektów – prowadzenie samochodu nieprzygotowanego do jazdy przełożyło się na 200 zł mandatu.